Myśląc o tym poście odmieniałam przez przypadki jedno słowo
b o m b k a
Rozpoczynając pisanie tego posta dotarło do mnie, że nie wiem czy powinnam tego terminu używać, bo czym są bombki?
Kuliste ozdoby świąteczne, wykonane ze szkła, tudzież z jakiegoś innego tworzywa, często ręcznie malowane, bogato zdobione, oprószone brokatami, mieniące się lub jednokolorowe... oczywiście w zależności od naszych gustów i aktualnie panujących trendów ;)
A moja dzisiejsza "wizja bombek" :
-drewniana
-płaska
-matowa
Jednak nie mogę oprzeć się pokusie, żeby tych moich wytworów nie nazwać bombkami ;)
Wszystko zaczęło się od pomysłu stworzenia czegoś oryginalnego, oczami wyobraźni już widzę choinkę, udekorowaną spaniKowanymi bombkami, do tego miejscami doczepione na gałązkach szyszki sosnowe i mniejsze modrzewiowe oraz białe lampki dopełniające całości....
Oczywiście można w ten sposób udekorować ogólnie dostępne formatki, które mają różne ciekawe kształty i też pięknie się prezentują w bożonarodzeniowym anturażu.
Aaale kiedy ma się możliwość przytargania z lasu brzozowych gałęzi ( takich z wyrębu lasu, żeby nie było,ja zieleń szanuje), pocięcia ich na takie talarki, wywiercenia otworu i najprzyjemniejszego momentu czyli wybrania motywu, to jak można sobie takiej przyjemności odmówić?! Ja nie potrafię :)
Przepis jest bardzo prosty:
-brzozowy "talarek" wycięty pod skosem ze średniej grubości konaru;
-przeszlifowanie drewna;
-nawiercenie otworu;
-zamontowanie zawieszki(sznurek, tasiemka);
-przyklejenie motywu tym razem na surowe drewno (u mnie ryżowy papier ITD z mikołajami), potraktowanie go papierem ściernym, chciałam, żeby ryżowe włókna się uwidoczniły, a mikołaje jakby im jeszcze mało bylo, stali się bardziej leciwi;
-polakierowanie całości.
Tył bombek, lub jak to woli zawieszek zostawiłam naturalny, czyli z surowego drewna. Można oczywiście zrobić je dwustronne, jednak przywiązane do gałązki nie obracają się, więc tak naprawdę widoczny jest tylko przód.
Tak więc pierwsza wersja testowa została zakończona.
Czy pomyślnie, czekam na Wasze opinie :)
Takich dwóch jak nas trzech nie ma ani jednego!
pozdrawiam paniKa :)