poniedziałek, 10 czerwca 2013

Poniedziałkowe przesłanie


Poniedziałkowe przesłanie -  
Really,I'm fine
czyli transfer z przymrużeniem oka ;)

Coś dla tych,którym początek tygodnia nie kojarzy się najlepiej.
Chociaż takie stany "chwilowej niedyspozycji"
bywają przypisane i innym dniom tygodnia ;)
 
Oby nikt nie utożsamiał się z bohaterem na przypince! :D


 Grafika znaleziona w internecie, nie pamiętam już dokładnego źródła, ale zapewne umieszczona była na Demotywatorach, lub innym tego typu portalu.

Umieściłam ją na pokaźnych rozmiarów przypince, używając transferu na klej o którym pisałam tutaj

 Klika ubytków przy zdzieraniu papieru podczas transferowania oczywiście się pojawiło, ale tragedii nie ma, najważniejsze, że przekaz jaki ze sobą niesie myszowaty drobiazg jest widoczny ;)


 Mysz przyczyniła się poniekąd do pewnego odkrycia jeśli chodzi o klejowy asortyment ;) W poście o transferowaniu Malowana lala porównywałam klej Magik i klej CR introligatorski. Zabierając się za ozdabianie przypinki, odwróciłam tubkę Magica, a tam moim oczom ukazał się napis : Zawartość tuby : Klej CR introligatorski Produkcji BORYSZEW. Teraz się nie dziwie czemu nie widziałam między nimi różnicy, to ci dopiero odkrycie, ha! :D


Pozytywnego,
pełnego energii
i uśmiechu tygodnia!

pozdrawiam, paniKa :)

4 komentarze:

  1. Ale super! Na co przenosiłaś? To plastik? Nie wiedziałam,że tak się da:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypinka była metalowa, zagruntowałam ją białą farbą akrylową, na to wydruk w odbiciu lustrzanym pokryty klejem CR, następnie poczekałam godzinkę aż całość podeschnie i zaczęłam rolowanie papieru ;) Pozdrawiam

      Usuń
  2. To się wstrzeliłam, marne to pocieszenie, ale myszowaty to taki przechodni jest, więc jutro "dopadnie" pewnie kogoś innego ;) pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Boska przypinka !Czasami prawdziwa, niestety :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.