Witajcie.
Jak już wór z inspiracjami się otworzył to niech się z niego solidnie sypie, a co!
Tak więc dzisiaj kolejna porcja świątecznych dekoracji.
W poprzednim poście królowały kielichy, dziś ich mniejsze odpowiedniki - kieliszki.
Do stworzenia dzisiaj prezentowanych świeczników, użyłam małych, pękatych kieliszków - do serwowania koniaku? Nie wiem, nie znam się zarobiona jestem :D
Wpasowały się do mojej koncepcji idealnie, ponieważ w wersji do góry nogami tworzą podest pod mały świecznik, a w wersji pionowej sam kielich mieści tealight.
Do stworzenia świeczników z kieliszków potrzebujecie:
- podstawy - użyłam brzozowych talarków;
- kieliszków - pękatych, mieszczących małe świeczki;
- kleju na gorąco;
- dodatków: bombek,mchu,gałązek,szyszek;
- sztucznego śniegu w spray'u lub masy imitującej śnieg.
1. Świeczniki do góry nóżkami w wersji różowej i fioletowej.
Tworzenie świeczników rozpoczynamy od przyklejenia na środku naszej podstawy elementów które będą zamknięte w naszym kielichu.
Przestrzeń jest niewielka, tak więc jako świąteczny akcent postanowiłam umieścić w wewnątrz maleńką bombkę obsypaną brokatem, a w wersji fioletowej zamknięte wewnątrz kielicha została maleńkie szyszki obsypane sztucznym śniegiem.
Kiedy te elementy są już przyklejone, przy pomocy kleju na gorąco mocujemy kielich. Następnie ozdabiamy resztę naszej podstawy dowolnymi dodatkami, puste przestrzenie uzupełniamy sztucznym śniegiem i gotowe!
2. Świecznik z kieliszka w wersji złotej.
Całość mocujemy jak w świecznikach opisanych powyżej z tą różnicą, że tutaj nic nie stoi na głowie a zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Hmm zgodnie ze swoim przeznaczeniem powinno zawierać coś wyskokowego... ;)
Jako że tealighty nie grzeszą zbytnio urodą, to w tej wersji postanowiłam okleić świeczkę złotą tasiemką, która pasowała do reszty kompozycji.
Jedna uwaga - w tej wersji uważajcie żeby kieliszek nie zniknął przy nadmiarze dodatków, lepiej go wznieść nieco wyżej żeby zachować proporcje.
Inspiracją
były dla mnie śnieżne kule i kielichowe świąteczne kompozycje znalezione na Pinterest ~klik~
Co prawda tymi świecznikami nie należy potrząsać jak kulami, bo może być to jednorazowy wyczyn ;)ale na pewno odrobinę oddają magiczny klimat, który chociaż na chwilę możemy zamknąć w tych szklanych kulach.
Po więcej inspiracji zapraszam do zakładki
Dziękuję za Wasze odwiedziny,
pozdrowień moc!
Karolina.
piękne ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Zasadniczo, poza śniegiem wszystkie elementy mamy w domu :-)
OdpowiedzUsuńPomysłowe świeczniki,ale ja i tak tęsknię za Twoim decoupage :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń