czwartek, 23 marca 2017

Pastelowe róże



Dzień dobry.

Pastelowe róże na papierze ryżowym. Pudełko utrzymane w tonacji starego złota. Czy to wystarczające elementy składowe udanego powrotu na blogowe łono? 

Sama jestem ciekawa odpowiedzi na tak postawione pytanie.



Przy pomocy patyny wyczarowałam pożółkłe ślady zużycia. Stempelki i kropkowania, delikatnie cieniowane rogi motywu. Zabiegi które ze zwykłego na pozór papieru zamieniają go w wyjątkowy, niepowtarzalny, stylizowany motyw z duszą.





Jestem detalistką. Lubię kiedy poszczególne elementy pracy się uzupełniają, Dlatego (jak zapewne większość z Was doskonale już wie) nie mogło się obyć bez ozdobienia tego co wewnątrz. Tutaj także postawiłam na patynę. Do pastelowych róż na spód pudełka dołączyła delikatna, drobna kratka.





Pudełko pomalowane farbą kredową naprzemiennie ozdabiałam woskową pastą postarzającą w odcieniach brązu i starego złota. Umiejętne posługiwanie się tymi mediami, powoduję, że otrzymujemy piękne, matowe wykończenie, które nie potrzebuję już zabezpieczania innymi preparatami. Pisząc umiejętne mam na myśli używanie ich w niewielkich ilościach, bo właśnie wtedy woski w pełni oddają swój urok na ozdabianym przedmiocie.




Do ozdobienia użyłam:

  • farba kredowa Americana Decor ADC04
  • liquid patina PENTART
  • pasta -złoty antyczny PENTART
  • pasta -umbra Pentart
  • lakier SOFT TOUCH Americana Decor
  • papier ryżowy Decomania


Pudełko do przechowywania drobiazgów, pamiątkowych zdjęć albo oryginalne opakowanie na czekoladę. W końcu sam producent sprzedaje je o nazwie CHOCO :) Odsłyłam tu do AGATY, która również takie "czekoladowe etui" wyczarowała w swojej pracowni!

Na blogu pojawiły się kosmetyczne zmiany. Chciałam go nieco odświeżyć. Skorzystałam z szablonu jaki na swojej stronie udostępnia grafiterka.pl Polecam Wam gorąco, jeśli potrzebujecie tak jak ja odmiany i delikatnego wiosennego przewietrzenia (się) !

Od pewnego czasu przetarło się jest na INSTAGRAMIE. Tam na bieżąco możecie śledzić co się u mnie dzieje. Jest to bardzo wygodny sposób na dzielenie się z innymi swoim światem. Niezależnie od tego czym się zajmujemy, czy stawiamy tam na biznes, czy prowadzenie rodzinnego albumu.

Fajnie przesiąść się z pozycji niezalogowanego obserwatora, na pozycję posiadacza profilu. Wchodzić w interakcję z innymi, poznawać ciekawe osoby, dzielić się swoją pasją z nimi. 

Ale muszę Wam przyznać, że największy sentyment mam jednak do tego miejsca. Do bloga od którego wszystko się zaczęło :)

Dziękuję Wam za odwiedziny i do następnego wpisu.

Karolina



19 komentarzy:

  1. To pudełko, to bilet na powrót w klasie LUX. Bywaj tu niezależnie od innych miejsc. Szerokiej drogi!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za piękny komentarz! Bardzo mi miło :) Szkoda tylko, że nie mogę Ci anonimie podziękować z imienia :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię Twoje pracę i byłaś jedną z pierwszych osób, u której podglądałam decoupage. Cieszę się, że powróciłas, a na IG zaraz zajrzę.😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się na tak miłe powitanie, dziękuję za miłe słowa :) Fajnie mieć kontakt zarówno na blogerze jak i na Instagramie :)

      Usuń
  3. Od zawsze podziwiałam Twój talent!Cieszę się z Twojego powrotu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) To ja się cieszę, że mam tak sympatycznych i wiernych czytelników!

      Usuń
  4. Ach te Twoje niewinne "przetarło się"! Jesteś w tym mistrzem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mistrzem to ja się nigdy nie nazwę, ale przyznaję że bez tego "przetarło się" czuję się jak bez tlenu :)

      Usuń
  5. Dużo zdjęć tak jak lubię można obejrzeć pudełko ze wszystkich stron. Wyszło jak zawsze magicznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo zdjęć i nic do ukrycia! A tak na poważnie, też to lubię. Zdjęcia przedmiotu z różnej perspektywy. Szczególnie to cenne, kiedy tylko obraz nam pozostaje i nie możemy dotknąć danego przedmiotu na żywo.

      Usuń
  6. No wiesz...z takim "towarem" z jakim wlatujesz nawet po długiej przerwie można wybaczyć ;)
    Pudełeczko mega śliczne...te postarzenia miód,malina....Miło mi,że o mnie wspomniałaś...ale wiesz jak to jest...przecież my inspirujemy się wzajemnie....My trzy Aga,Ty i Ja.....i to inspirowanie wcale nie jest odgapianie.... :) Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na metamorfozę szafki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby kolejne wagoniki również trzymały ten sam poziom w tym moim towarowym składzie ;) Zawsze z przyjemnością polecam miejsca, które mnie inspirują. Szczególnie te, które są utrzymane w moim ukochanym klimacie, dlatego pozwoliłam sobie zaprosić moich czytelników do Ciebie. Tyle jest pięknych miejsc w sieci, które w tym całym natłoku gdzieś nam umykają. Fajnie więc wykorzystać opcję "podaj dalej", do czego zachęcam też innych :) Z kornikową szafką jeszcze troszkę się zejdzie... Pozdrowień moc!

      Usuń
  7. Zawsze, kiedy widzę takie cuda zadaję sobie pytanie jakie trzeba mieć ogromne zdolności, by wykonać coś tak pięknego. Każdy detal dopracowany do perfekcji. Dla mnie to kosmos. Podziwiam i Pozdrawiam wiosennie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, nawet nie wiesz jak fajnie Cię tutaj znowu "widzieć" :) Pudełeczko jest super, na żywo jest jeszcze piękniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne postarzenia! Uwielbiam taki klimat :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.