poniedziałek, 10 grudnia 2012

Wianek DIY

Dzisiaj kolejna odsłona z cyklu zrób to sam, czyli inspirujące DIY :)

Pomysł podpatrzony w listopadowym wydaniu miesięcznika Moje Mieszkanie.

Piękny, delikatny, ciekawy, oryginalny...mogłabym tak długo wymieniać, ale tak piałam z zachwytu jak tylko ujrzałam ten wianek w wymienionym powyżej miesięczniku.

Mój pierwszy, jeszcze cieplutki od kleju, a może i od wosku (o którym później) różany wianek prezentuje się tak :






 
 A teraz coś dla tych, którzy lubią taką dłubaninę, czyli krok po kroku:

Potrzebujemy: papier śniadaniowy, klej i pistolet do klejenia na gorąco,nożyczki, drucik florystyczny, podkład (wianek styropianowy), świece.


Arkusze papieru przecinamy na pół, potrzebne są paski papieru o szerokości 7-8cm.




Pasek papieru składamy na pół, delikatnie, nie zaginając go.






Tak zagięty papier formujemy w kwiat, czyli nic innego jak zwijamy goaż do wyczerpania paska papieru.





Tak uformowaną różyczkę, ściskamy drucikiem.





Ucinamy ogonek, zostawiając ok 1cm pietkę kwiatka, którą bedziemy przyklejać do wianka.





Formujemy jak najwięcej różyczek, z paczki papieru (50 arkuszy), wychodzi 100 kwiatków, na mały wianek potrzeba co najmniej 200 sztuk, bardzoooo mozolna robota :)




Kwiatki przyklejamy przy użyciu pistoletu na styropianowy wianek. Najlepiej od dołu ku górze, tworząc okręgi z kwiatów, później można uzupełnić przerwy doklejając mniejsze różyczki. W miesięczniku, różyczki były zawiązywane na grubszy drucik, zostawione 2cm druciane ogonki następnie były wbijane w wianek. Wypróbowałam ten sposób, jednak styropian się wykrusza, kwiatki wypadają, klej sprawdza się zdecydowanie lepiej.




Kiedy wianek jest już cały ukwiecony papierowymi różami (troszkę to trwa), całość pokrywamy woskiem z rozpuszczonych świec. Świece rozpuszczamy i pędzlem delikatnie pokrywamy kwiatki ciekłym woskiem,najlepiej powtórzyć to kilkaktornie kiedy poprzednie warstwy już przestygną. Daje nam to połysk, nasza dekoracja jest zabezpieczona, a kwiatki wyglądają jak odlane z wosku, rewelacyjny efekt! :)

Ja skorzystałam z podkładu styropianowego, który pod spodem jest płaski, więc taki wianek może posłużyć jako ozdoba na stół, albo zostać powieszony na drzwiach jako oryginalna dekoracja. Wianek pełny, obustronnie udekorowany w ten sposób, na pewno świetnie prezentowałby się powieszony w oknie.

Mam nadzieję, że pomysł również Wam przypadnie do gustu, myślę, że to fajny dodatek, który na pewno będzie wzbudzał zachwyty innych (na żywo prezentuje się jeszcze lepiej;))

 

Z przyjemnością zrealizuje ewentualne zamówienia :)

pozdrawiam paniKa:)










17 komentarzy:

  1. Jaki piękny!!!!
    Muszę chyba zaopatrzyć się w pistolet do kleju i też spróbować zrobić takie cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :)
      Pistolet jest niezastąpiony, u mnie oczywiście nie obeszło się bez ofiar, na jednym palcu widnieje "bandażowa kukiełka" taka pamiątka ;) cóż to jest 170st prosto na skórę.... ale opłacało się :)

      Usuń
  2. Ślicznie Ci wyszedł, widziałam go w gazecie. W planach mam wykonanie go, tylko kiedy ja znajdę czas na to wszystko???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno czas się znajdzie,ja zbierałam się od października, udało się zebrać ;) Wianek bardzo pracochłonny jest w wykonaniu, ale efekt końcowy wszystko rekompensuje, o tak przemiłych komentarzach już nie wspomnę :)

      Usuń
  3. Jak pokrywamy woskiem - skrapiamy? polewamy? zanużamy? Wianek jest śliczny :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko już uzupełniłam ten akapit ;)
      Rozpuszczam świeczki, zanurzam pędzel w takim ciekłym wosku i smaruje delikatnie kwiatki, jak przeschnie nakładam jeszcze kilka warstw, w zależności od tego jaki efekt chcę osiągnąć :)
      Dziękuje i pozdrawiam :)

      Usuń
  4. no brawooo, bardzo fajnie piszesz te diy, ja widzialam sporo wiankow z uzyciem platkow kosmetycznych:) dodalabym tylko troche kolorku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba moje pierwsze takie skrupulatne DIY, cieszę się, że idzie to zrozumieć ;) Ten wianek jest pierwszy i testowy, ale właśnie mam zamiar przy następnym pobawić się kolorami, bo aż się o to prosi :)

      Usuń
  5. Świetny pomysł :) Kurs bardzo dobrze zrobiony - wszystko wyjaśnione jak trzeba. Oj napracowałaś się Kochana , ale efekty wspaniałe ;)))

    Pozdrawiam,
    Mika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było warto, efekt końcowy i tak miłe komentarze są warte takiej "dłubaniny" ;) Super, że kurs jest przydatny, starałam się żeby było krótko, zwięźle, ale wyczerpująco ;)
      Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  6. Brawo za wytrwałość! Jest piękny! I też bym sie skusiła, ale szczęśliwie nie mam już miejsca na taki, co oszczędzi mi pracy! :P

    OdpowiedzUsuń
  7. wow świetny pomysł, na pewno spróbuję zrobić takie cudo,mam nadzieję, że chociaż w połowie wyjdzie mi tak ładnie jak Pani

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczny wianek !!!
    Pozdrawiam słonecznie, mimo, że już zmrok za oknem

    OdpowiedzUsuń
  9. ale uroczy, aż mnie kusi by zrobić chociaż podobny :))

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.