czwartek, 11 kwietnia 2013

Na okrągło


Prezentowane przeze mnie ostatnio pudełka miały poniekąd przyczynić się do ośmielenia wiosny 
i jej szybkiego pojawienia się.
Pudełeczko z niezapominajkami owszem wywołało...
ale prawdziwy atak zimy! ;)
Na szczęście rumiankowe ma większą moc sprawczą,
wiosna rozkręca się już na dobre,
w końcu! :)

Dzisiaj coś w kuchennym wydaniu, deska do serwowania, czyli jedna z moich ulubionych form do ozdabiania - okrąglaczek :)
Deskę ozdabiałam na zamówienie, drewienko miało być z niebieskimi akcentami i oczywiście postarzone.
Pomysł na ozdobienie deski pojawił się od razu jak tylko ta trafiła w moje ręce, pewnie dlatego była ona już gotowa na drugi dzień ;)

 
 Kolor niebieski niezbyt często pojawia się w moich pracach, nie dlatego,że go nie lubię, zwykle wybieram znacznie cieplejsze kolory przy ozdabianiu prac.
Muszę przyznać, że po niezapominajkowym pudełku i po prezentowanej dzisiaj desce, co raz bardziej przekonuje się do tego koloru, szczególnie w takim postarzonym, nieco ocieplonym brązami wydaniu :)



 
Całość w subtelnych błękitach, kojarzący mi się z motywami jakie można spotkać na porcelanowych kuchennych zestawach. Kwiatowe ornamenty utrzymane w starodawnym stylu idealnie pasowały do całości koncepcji.



Boki deski i wszystkie wgłębienia postarzyłam nakładając miejscowo ciemną farbę, którą po wyschnięciu przetarłam świeczką. Następnie te miejsca metodą suchego pędzla pokryłam białą farbą akrylową, całość przetarłam papierem ściernym.

  
Nie mogło oczywiście obejść się bez kropek. Na początku miały pojawić się brązowe i niebieskie, jednak ostatecznie zamiast niebieskości, postawiłam na białe i brązowe, żeby nie gasić delikatności motywu. Całość oczywiście kilkakrotnie polakierowana i przeszlifowana.
Mam nadzieję, że deska spodoba się właścicielce i będzie jej długo służyła :)


Wracam do lakierowania innych prac i obmyślania koncepcji jak te już rozpoczęte dokończyć...
Też tak macie, że pudełko dostaje motyw i tak leży kilka tygodni,
bo pomysłu brak jak zabrać się za resztę ?
Coś mi mówi, że nie jestem w tym osamotniona ;)

pozdrawiam, paniKa :)

13 komentarzy:

  1. Ja mam problem z wyborem motywu głównego, potem już samo idzie :) piękne postarzenia , Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle pięknych motywów kusi, uzbiera się tego pokaźna kolekcja, a później jak przychodzi co do czego...no nie ma! ;) dziękuje i pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Masz rację, nie jesteś w tym osamotniona ;) u mnie kilka prac czeka na wenę, bo ozdobione serwetką już są..ale co dalej?! ;)
    a ta deseczka w błękitach CUDOWNA!!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś mnie to nie pociesza, bo wiem jakie to cholernie irytujące bywa ;) ale nie ma tego złego, w końcu i one się doczekają ;) ślicznie dziękuje :) pozdrawiam

      Usuń
  3. Cudownie wyszła:) Pasowałaby do mojego kompletu Włocławka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj uwielbiam Włocławka, kilka ciekawych egzemplarzy posiadam, niestety miejsca na ekspozycję brak i większość niestety zalega gdzieś w kartonach. Może się doczekają lepszych czasów, jak te dojrzewające prace w decu ;) pozdrawiam

      Usuń
  4. Jak się trafi na pomysła to praca idzie szybko, jeden dzień i zazwyczaj po sprawie, ale zdarzają się takie wrzody na... co nie chcą się skończyć, najlepiej odstawić na jakiś czas, albo zmienić koncepcję :)
    Na twoją deseczkę przyjemnie się patrzy, siedzę i wzdycham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć największe dzieła rodzą się w bólach ;) Bardzo mi miło, swoją drogą takie "siedzenie i wzdychanie" mam przy każdej wizycie u ciebie na blogu ;) pozdrawiam

      Usuń
  5. Jak zwykle piękne! Przecierki boskie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo dziękuje :) Takie deski mogłabym przecierać na okrągło ;) pozdrawiam

      Usuń
  6. Wow zachwyciłam się! Ta stylistyka jest obłędna - naprawdę jak stara porcelana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam takie klimaty :) Przy tej desce aż prosiła się solidna podstawa, żeby stworzyć z niej paterę, ale to może następnym razem :) ślicznie dziękuje, pozdrawiam

      Usuń
  7. Bardzo mi się podoba! Ma coś z uroku starej porcelany... coś romantycznego, melancholijnego... Pasuje do kuchni w starym dworku.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.