czwartek, 12 września 2013

Drobiazgowa półeczka - odsłona druga



Witajcie!

Nie tak dawno zachwycałam się jesiennym klimatami
oraz urokami jakie ta pora roku potrafi roztaczać dookoła nas
i żeby nie było ciągle podpisuje się po tym, 
że jesień swe uroki ma, ale...
No właśnie maleńkie ale ;)

Ostatnie dwa dni, kiedy to było deszczowo i szaro za oknem,
przypomniały mi, że nadchodzi sezon kiedy to słonecznych dni z dobrym światłem
będzie jak na lekarstwo, 
a co za tym idzie robienie dobrych zdjęć będzie znowu wyczynem ;)

 Pierwszym "zakładnikiem" złej pogody, uziemionej przez szarówkę za oknem,
była ta oto półeczka. 
Udało się jednak co nieco dzisiaj pstryknąć, kiedy niebo zachwyciło 
błękitem na chiwl kilka :)





Prawie identyczną półeczkę, prawie identycznie ozdobioną pokazywałam tutaj ~klik~
Ale, że prawie robi wielką różnice to i z pozoru identyczne półeczki, mają kilka różnic ;)
Po pierwsze ta, którą prezentuje dzisiaj jest węższa od poprzedniej, ale za to odroinę dłuższa. łączy je na pewno to, że obie wykonane są z cieniutkich listewek, kiedy bierze się je w rękę ma się wrażenie, że zaraz się rozpadną, a przecież dźwigają pojemniczki z przyprawami ;)



Tym razem postanowiłam na ozdabianie boków półeczki. Pomocny okazał się tu kwiatowy wzór z serwetek jakie otrzymałam jakiś czas temu. Z całej serwetki utrzymanej w bordowo- beżowych tonacji najpiękniejsze były właśnie te kwiatowe 4cm paski, przechodzące przez fragment serwetki.
Pasowały idealnie na boczne listewki i na górną poprzeczkę półeczki.


 
Listewki zagruntowałm białą farbą akrylową, następnie przykleiłam na nią wycięte paski z kwiatami.
Motywy postarzyłam przy pomocy patyny, dodałam też maleńkie kropki z jasnej i ciemnej farby. Jednak najciekawszy efekt zużycia wyszedł kiedy po nałożeniu pierwszej warstwy lakieru papierem 1000 przetarłam całość. Oczywiście trzeba robić to z wyczuciem, żeby pojawiły się niewielkie pionowe ślady, nie możemy zbyt szaleć bo z motywu nic nie zostanie ;)


Pora na drewniane elementy. Jak widać na pierwszym zdjęciu półeczka była pobejcowana, więc tak samo jak przy pierwszej drobiazgowej półeczce i tu postanowiłam wykorzystać tą becjcowaną bazę.
Całość przetarłam świecą, następnie metodą suchego pędzla maznęłam całość białą farbą. W rogach i na rantach listewek nałożyłam patynę. 



Nie mogło obejść się bez koronki, to znaczy według mnie ;) Ta została przyklejona z przodu półeczki na cienkich listewkach przy pomocy kleju introligatorskiego. Koronka została przyciemniona odrobiną patyny.





Ciekawe ile jeszcze takich drobiazgowych trafi w moje ręce,
oby jak najwięcej,
na pewno nie będę miała nic przeciwko temu ;)

Niby maleństwo, niby kilka deseczek połączonych ze sobą,
ale to właśnie jest w tym najfajniejsze, że w taki z porozu prosty przedmiot, przy niewielkim nakładzie czasu i kosztów,
można tchnąć to coś :)
Przypominam, że dzisiaj do północy można jeszcze zgłaszać
chęć udziału w rocznicowej rozdawajce!
Jutro losowanie, już się nie mogę doczekać :D
Dziękuje za komentarze,
odwiedziny,
obserwwanie,
jesteście KOCHANI !!! :)
pozdrawiam gorąco
i do jutra :)
paniKa

43 komentarze:

  1. Co to za patynka? Może jakiś link ? :D . Praca piękna jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiennie patyna Talensa --> http://www.artysta.sklep.pl/sklep/231/decorfin_patyna
      Pięknie dziękuje :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Prześliczna półeczka, jak wszystkie inne prace zresztą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Taka niepozorna, ale ciekawa forma, też lubię te półeczki :) Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  4. Piękna półka jak zwykle zresztą i zawsze czekam na Twoje postarzanie i nowe posty Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że na postarzanie czeka wiele przedmiotów w kolejce, a co za tym idzie i materiał na nowe posty będzie ;) Dziękuje z całego serducha! :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Bardzo mi się podoba takie rozłożenie motywów kwiatowych - właśnie po bokach, no i ta "wiekowość" :D Masz do tego talent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja już inaczej nie potrafię, jak tylko demolować :D Rozłożenie chyba lepsze niż przy poprzedniej półce, bo boczki widoczne, a "serwetkow ceratka" na spodzie i tak będzie zasłonięta choćby słoiczkami ;) Dziękuje za odwiedziny, serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  6. Niby taka niepozorna półeczka ale w twoich rękach staje się niepowtarzalna i urocza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuje! :) Widziała mi się taka babcina, a że odpowiedni motyw się trafił...prawie sama się zrobiła ;) Moc pozdrowień.

      Usuń
  7. Cudowna półeczka, jak dla mnie jeszcze fajniejsza od poprzedniej, chyba dlatego że motyw kwiatowy jest taki ładny i koronka :))

    Z tym przetarciem po pierwszej warstwie lakieru, wg mnie świetny pomysł i efekt jest ciekawy:)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze? Mi też ta się bardziej podoba ;) Może przez to, że jakoś uprzedzona jestem do tamtego motywu, chyba jeszcze raz muszę coś z nim zmajstrować, żeby się do niego wreszcie przekonać ;)
      To przetarcie to nic odkrywczego, ale pozwala uzyskać to "coś" na pracach w klimacie vintage :) Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  8. I cóz powiem, Twoje nowe dzieło, nie wygląda jak nowe:) Cudnie postarzone:)I te buteleczki, to tu to tam.....fajowe pstryki, nawet pomimo walki o światło:)

    P.S ja też się nie mogę doczekać do kogo los się uśmiechnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosiło się drewienko o postarzenie, to ma! ;) Takich półeczek musiałoby być z 10, albo jedna długaśnaaaa, żeby te wszystkie dzbanuszki i inne buteleczki zbierane przez lata się pomieściły :D
      Jutro zamieszam i to konkretnie, jak na sierotkę przystało ;)
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  9. muszę powiedzieć że stworzyłaś mały cud :) jest naprawdę piękna no i w moim ulubionym stylu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuje :) Ale umówmy się, do cuda to jej sporo brakuje, zawsze znajdzie się jakieś ale ;) Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny.

      Usuń
  10. Dziękuje! :) Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow jakie cudeńko...a koronka z patyną...coś wspaniałego...

    Pozdrawiam Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Jolu :) Postarzanie herbatą w tym przypadku się nie powiodło, koronka nie chciała jej wchłonąć, więc musiałam ją troszkę patyną potraktować ;) Pozdrawiam gorąco.

      Usuń
  12. przepiękna półeczka, a koronka dodaje tylko uroku
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuje :) Niektóre koronki to już cuda same w sobie są i taka myśl się czasem pojawia, nieee tej to za szkoda do tego...dziwaczne podejście, bo ile mogą zalegać w szufladzie?! :D Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  13. prześliczna.. postarzone przedmioty w Twoim wykonaniu wyglądają po prostu wspaniale..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że to co robię, wkładając w to całe serducho spotyka się z tak pozytywnym odbiorem :)) Dziękuje za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  14. urocza! zazdroszcze takich umiejetnosci! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje! Od kiedy poczułam mięte do retro klimatów, umiejętności same się ujawniły ;) Moc pozdrowień.

      Usuń
  15. Świetna jest, idealnie wtopiła by się w mój pomysł na rustykalne wesele ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rustykalne wesele? Ależ to intrygująco brzmi! :) Nie znam szczegołów, ale pewna jestem, że bardzo by mi się twój pomysł spodobał ;) Dziękuje i serdecznośći przesyłam.

      Usuń
  16. Przepiękna ta półeczka!!! super pomysł z koronką:)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tej półce jak i przy porzedniej przemknęła mi myśl, żeby zamiast koronki, falbanka z materiału się pojawiła. Nie udało się, bo odpowiedniego materiału nie znalazłam, ehh wtedy dopiero byłaby ona babcina ;) Ślicznie dziękuje za odwiedziny, gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  17. Ślicznie postarzona.
    I ... mam tę serwetkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ślicznie :) Czy nie mogłaby ta serwetka cała taka być...no może chociaż jej połowa, aż tak wiele nie wymagam ;) Moc pozdrowień.

      Usuń
  18. Świetna. Koronka z patyną wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. Dziękuje, cieszę się, że się podoba :) Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  20. Świetnie wyszła ta półeczka, ale się przy niej napracowałaś ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę czsu ozdabianie zajęło, ale nie był to jakoś szczególnie długi proces ;) Dziękuje za odwiedziny, moc pozdrowień.

      Usuń
  21. cudna :) mam taką plastikową, zieloną. może też przerobię?? :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z plastikowych rzeczy to tylko donicę cementem otulałam ;) w każdym materiale, nawet plastiku jakiś potencjał jest :) Ślicznie dziękuje, serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  22. Niesamowicie klimatyczna półka. Piękna i "zrobiona" naprawdę ze smakiem. Bardzo w moim guście :)
    PS : lubię Twoje opisy procesu tworzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.