Dzisiaj coś dla miłośników wianków wszelakich,
do których i ja się zaliczam,
ale o tym chyba już wiecie ;)
Na dobry początek tygodnia proponuję DIY!
Na pewno większość z Was kojarzy hasło burlap wreaths i nie raz wzdychaliście do jutowych wianków
które można podziwiać choćby tutaj ~klik~.
Wianki prezentują się rewelacyjnie a i wykonanie takiego na metalowej obręczy ~klik~ zajmuję chwilkę, no góra dwie, co najlepiej widać choćby na tym diy ~klik~.
Jest jedno ale, trzeba posiadać taką obręcz. Ja takowej nie znalazłam, są one oczywiście dostępne, ale poza granicami naszego pięknego kraju,jest to jednak mało opłacalna inwestycja ;)
Jeśli wiecie gdzie można takie "cuś" dostać będę bardzo wdzięczna :)
Ale na obręczach świat się nie kończy, te na upartego można sobie samemu uformować z drutu, albo połączyć ze sobą obręcze do obrabiania szydełkiem ~klik~ (na co wpadłam pisząc tego posta ;)) lub wykorzystać do tego styropianowy ring. Dowodem na to niech będzie ta oto inspiracja ~klik~ od której się zaczęło.
Jeżeli chcecie stworzyć podobne wianki potrzebujecie:
- materiał
- szpilki
- styropianowy ring
- nożyczki.
1.Z materiału wycinamy kwadraty o wymiarach 10x10cm. Mogą być też mniejsze- 8x8cm, materiał ładniej się będzie układał.
2. Kwadrat składamy łącząc ze sobą przeciwległe rogi.
3. Tak uformowany materiał łączymy przy pomocy szpilki i wpinamy go w nasz styropianowy podkład.
4. Teraz pozostaje nam tylko uzbroić się w cierpliwość i ozdobić całość naszymi materiałowymi zawiniątkami ;)
Nie należy zapominać też o spodzie wianka, najlepiej ozdobić go tym samym materiałem.
Można oczywiście zacząć pracę od osłonięcia materiałem spodu,tak żebyśmy mieli już przygotowaną bazę. Inną opcją jest owinięcie całego ringu materiałem a dopiero później przypinanie reszty.
Każdy wybierze dla siebie najwygodniejszą formę, bo chyba zgodzicie się ze mną, że wykończony wianek tylko w połowie wygląda na niedorobiony ;) co niweczy naszą mozolną pracę.
Ozdobienie takiego wianka zajmuję nieco ponad godzinę, oczywiście w zależności od naszych zdolności manualnych i zapału ;)
Gotowy wianek prezentuję się następująco:
Delikatność ponad wszystko ;) Ale jak tylko zobaczyłam ten materiał nie mogłam się oprzeć by go nie użyć, jest to 100% bawełna, która fajnie się formuje i idealnie się nadaję do tego typu drapowań.
Teraz pora na mój pierwszy wianek ozdobiony tą techniką. Ciekawość była, więc i materiał można powiedzieć pierwszy z brzegu wtedy dorwałam ;) Może nie jestem fanką takich połyskujących materiałów, ale im więcej tych łososiowych fal się na styropianowym podkładzie pojawiało, tym bardziej się do niego przekonywałam ;)
Tak prezentuje się wianek w wersji na bogato :
A poniżej trzeci w mojej kolekcji i póki co ostatni wianek w odsłonie buraczkowej ;)
Mam nadzieję, że po raz kolejny udało mi się Was przekonać ,
że z niczego można zrobić coś :)
Chyba już najwyższa pora zacząć myśleć
o świątecznych dekoracjach.
Takie wianki w odpowiedniej aranżacji,
utrzymane w wiosennej kolorystyce
na pewno będą piękną dekoracją
i przyciągną spojrzenie niejednej osoby :)
Mogą też być uroczym dodatkiem do dziecięcego pokoju,
zawisnąć na drzwiach,czy też
w wersji mini być oryginalną dekoracją naszych stołów...
Pomysłów jest wiele :)
Jeżeli ktoś z Was chciałby zamówić taki wianek,
serdecznie zapraszam do kontaktu :
przetarlosie@gmail.com
Z przyjemnością uzbroję się w szpilki
i zrealizuję Wasze pomysły :)
Dziękuję Kochani za odwiedziny
i mnóstwo ciepłych słów!
Gorąco Was pozdrawiam,
pięknego tygodnia,
pełnego słońca!
paniKa:)
Jest cudny!!!! Dziękuję za kursik, wykorzystam ...
OdpowiedzUsuńSwietny kursik, bardzo ladne wianuszki :-)
OdpowiedzUsuńPiękne! A jakie proste w wykonaniu, super!:):) Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńCudne , aż mam ochotę sama spróbować :)
OdpowiedzUsuńBrawo:) My Kochające przecierki i darzące miłością drewno też potrafimy zrobić coś z niczego i to z materiału ha ha ha ...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Będę robić!!!!! Twoje inspiracje są zawsze świetne!
OdpowiedzUsuńDziękuję !!!
super :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wianki!:)
OdpowiedzUsuńTaki wianek może być zarówno ozdobą wielkanocnego stołu, letniej werandy czy bożonarodzeniowych drzwi.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, który można dopasować do własnych potrzeb.
Idę szukać starej kiecki, którą z lubością potnę na kąski.
A w poniedziałek od razu bezkarnie pojadę po nową.
Bo w przyrodzie równowaga musi być! ;)
Urocze wianuszki! no super
OdpowiedzUsuń