Lepiej późno niż....później ;)
O serii obrazków wspominałam w poście Zmalowałam coś! przedstawiłam wtedy pierwszy z obrazków. Sprawdziłam kiedy to miało miejsce i ku mojemu zaskoczeniu, nie aż tak dawno... bo cóż to jest miesiąc czasu ;)
Ale jak już się zawzięłam to trzy kolejne obrazki powstały za jednym zamachem! Technika oczywiście ta sama, czyli deseczka pomalowana na biało, motyw z papieru Calambura i delikatne cieniowania. Mogę zatem oficjalnie uznać, że seria kuchennych obrazków w tonacji pastelowej została właśnie zakończona, a prezentuje się następująco:
Nie ukrywam, że jednak przecieranie, z farby obdzieranie, patynowanie czy też w końcu kropkowanie są zdecydowanie bliższe mojemu sercu, ale warto spróbować czegoś nowego, żeby móc rozwijać warsztat ;)
Deseczek z takim pięknym obramowaniem zostało mi już niewiele, są za to inne do wykorzystania, co z nich powstanie...to pytanie nurtuje wielu, jedno jest pewne zostaną poddane obróbce i dostaną nowe oblicze, czy lepsze, tego już nie jestem pewna ;)
pozdrawiam, paniKa :)
Urocze ! Bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Mika <3
Cieszę się, że się spodobały, dziękuje :)
UsuńPrzepiękne obrazki, smakowicie letnie.
OdpowiedzUsuńPozdarwiam
Aniu dziękuje, kompozycja na przekór otaczającej nas aurze ;) U ciebie również bardzo inspirująco, pozdrawiam cieplutko :)
UsuńBardzo mi się podoba taki pomysł, że potraktowałaś ramki i obrazek jako jedność, choć na pewno cię kusiło, by te ramki odrapać:D Piękna kolekcja się utworzyła, podziwiam dyscyplinę, na żadną kropkę sobie nie pozwoliłaś:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Nawet sobie nie wyobrażasz jak mnie korciło, żeby chociaż na jedną kropeczkę się skusić,oczywiście ta tak samotnie pozostać by nie mogła, więc zaraz pojawiłyby się całe tabuny kropek...łatwo nie było, ale jak widać bez kropek też się da :D
Usuńsą piękne. Bardzo podoba mi się motyw z bratkami
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuje :) Bratkowy to też mój faworyt ;)
Usuń