Ostatnio postanowiłam zrobić małe porządki, w moim "biurze rzeczy znalezionych", czyli wszystkich drobiazgów,które od dłuższego czasu zbieram. Właściwie słowo zbieram nie jest tu na miejscu, ponieważ te rzeczy towarzyszą mi od dawna, tylko zostały zepchnięte na plan dalszy, a dosłownie odstawione w kąt i pokryte pajęczyną. Mowa tu oczywiście o starociach, nawet nie przypuszczałam, że tyle skarbów można odnaleźć na strychu, chowane przez lata i zapomniane wreszcie dostaną drugie życie. Część z nich jest piękna sama w sobie, więc potrzebują jedynie niewielkich szlifów, czasem tylko polakierowania i już mogą stanowić doskonały dodatek to wnętrza (np.babcina tara do prania, o niej przy innej okazji). Inne idealnie nadają się do ozdabiania i to co w nich ułamanego, wyszczerbionego, wręcz idealnie komponuje się z pięknymi kwiatowymi czy też kuchennymi motywami.
Pora poprzeć słowa dowodami, przedstawiam dzisiaj dwa z nich. Pierwszy to drewniana podstawka, opisując ten przedmiot w skrócie można napisać, że jest to kwadrat z wgłębieniem (teraz już tymiankowym wgłębieniem). Motyw jakiego użyłam sprawia, że taka podstawka idealnie wkomponuje się w kuchenne wnętrze i znajdzie sobie miejsce pośród innych przedmiotów na kuchennym blacie. Można na nią położyć świeżo ścięte zioła, albo odłożyć łyżkę, z którą nigdy nie wiadomo co zrobić przy gotowaniu obiadu :) Zauważyłam też dodatkową opcję (domyślam się, że to mało odkrywcze ;), ale postawiona w pionie stanowi fajny obrazek, postarzony i tymiankiem otulony.
Drugi przedmiot, należy do moich faworytów. Stara, masywna, waży dobre parę kilo, drewniana deska, a właściwie decha :) Pęknięta przy otworze do zawieszania i na dole, co dodaje jej tylko uroku i jest taką kropką nad i. Przetarcia zostały dobrane do kolorystyki motywu, tym razem warzywnego, stonowane barwy oddają ciepło drewna. Jak wszystkie przedmioty jest lakierowana, co pozwala przecierać je nawet wilgotną szmatką. Sądzę, że deska sama w sobie de facto nie nadaje się do krojenia, ostre narzędzie mogłoby spowodować zarysowania, ja na pewno noża bym do niej nie przyłożyła ;) Ale jako dekoracja, zawieszona w widocznym miejscu na pewno się sprawdzi.
Zapraszam również do odwiedzenia mojego profilu na facebooku http://www.facebook.com/pages/Przetar%C5%82o-si%C4%99-galeria-decoupage/336659026419149 komentujcie, oceniajcie i inspirujcie swoimi pracami.
pozdrawiam, paniKa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.