Witajcie :)
Bardzo się cieszę, że moje mini choinki
Wam się spodobały,
mam nadzieję, że niektórych zachęciłam do działania.
Jeśli tak,
podeślijcie zdjęcia swoich choinkowych realizacji :)
Czy pojawią się jeszcze jakieś
świąteczne inspiracje?
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.
Pisnę tylko, że zapas kleju uzupełniłam ;)
Dzisiaj pora na decoupage. A wszystko za sprawą deseczek kupionych wieki temu w Kauflandzie. Bardzo przypadły mi do gustu, ponieważ są tanie, dobrze wykonane i oczywiście mają drzemiący w sobie potencjał.
Idealnie nadają się do zrobienia zawieszek. Wystarczy tylko nawiercić w nich dziurki i gotowe :)
Do ozdobienia użyłam papieru ITD z serii Soft ~klik~ Papier jest cieniutki, nie posiada wkurzających grubaśnych włókien jak ryżowiec, ma fajną kolorystykę, a bogactwo motywów jakie proponuje producent jest niestety duuuuuże ;)
Powstały dwie zawieszki. Pierwsza to wersja na zielono z chłopcami, chroniącymi się przed śnieżną zamiecią, którą chcąc nie chcąc na nich nasłałam ;)
Druga zawieszka to wersja dziewczyńska, utrzymana w kolorze amarantowym :)
Największy problem przy ozdabianiu deseczek miałam z doborem tła.
Przykleić papier to żaden problem, co zrobić z przestrzenią dookoła obrazków?
Pomyślałam, że fajnym rozwiązaniem będzie nawiązanie do kolorów ubrań dzieciaków. I tak wersja chłopięca to zielone przetarte tło, nawiązujące do płaszcza chłopca, a wersja amarantowa(tłumaczenie dla panów,chodzi o odcień różu :D) prezentowana poniżej, powstała w nawiązaniu do płaszcza dziewczynki :)
Jak powstały widoczne na zawieszkach przetarcia? To dobre pytanie ;)
Z tego co pamiętam w pierwszej wersji obrazki dostały mdłe, beżowe tło, przez co wszystko zlało się ze sobą.
Deseczki zostały po tej beżowej wpadce rzucone w kąt i tak leżakowały całą noc.
Następnego dnia zrobiłam do nich drugie podejście i postawiłam na kolor.
Deseczka z chłopcami dostała zielone tło, zawieszka z dziewczynką tło hmm, buraczkowe. Posunięcie już nieco lepsze,ale niezbyt fortunne, bo tło zaczęło odgrywać główną role.
Tak więc pora na podejście trzecie i nałożenie na wszystkie poprzednie warstwy koloru... szarego ;)
Wszystkie kolejne warstwy nakładałam na siebie bezpośrednio, dopiero po nałożeniu szarej farby zaczęłam całość mocno przecierać.
Po tych przebojach wreszcie zaczęło ze sobą wszystko grać. W wyniku przecierek kolor szary został zmatowiony, spod spodu zaczęły wyłaniać się zielenie i amaranty, odpowiednio do "płaszczykowych kolorów" dzieciaków.
Mam nadzieję, że na zdjęciach jest widoczna chociaż
kropla wspomnianej przeze mnie zieleni i amarantu,
niestety pogoda do robienia zdjęć nie była dzisiaj najlepsza.
Jednym słowem starałam się,
a wyszło tak jak zawsze ;)
Trudno u mnie spotkać prace z typowo
świątecznymi motywami.
Te kojarzą mi się bardziej z bombkami,
a tych nie ozdabiam, więc i moja kolekcja
świątecznych motywów jest mizerna ;)
Zawieszka, pudełko na ciasteczka ze świątecznym motywem
dla własnego użytku, czy też jako prezent dla najbliższych
jak najbardziej tak.
Ale wole stawiać na bardziej uniwersalne
motywy w decu, kwiaty, motywy vintage,
prace nimi ozdobione są zdecydowanie bardziej
całoroczne :)
Co innego tworzenie świątecznych kompozycji,
tutaj mi ich sezonowość nie przeszkadza,
ale to moje zbzikowanie
jest już Wam dobrze znane ;)
Serdecznie pozdrawiam,
pięknego weekendu Wam życzę :)
paniKa
Bardzo mi się podobają...są przede wszystkim BARDZO zimowe i nastrojowe ;) Co prawda ja tego amarantu nie widzę...z zielenią już lepiej, no ale dobrze wiem, jaka jest pogoda za oknem. Dziś u mnie o 12:00 było już ciemno :(
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudnie :) Są pięknie utrzymane w zimowym klimacie. A jeśli chodzi o dobór uniwersalnych motywów to zgadzam się w zupełności.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie motywy świąteczne na papierze, więc zawieszki bardzooo mi się podobają , pięknie wykonane:)
OdpowiedzUsuńśliczne deseczki
OdpowiedzUsuńKombinacje wyszły rewelacyjnie ..zawieszki są śliczne :)))
OdpowiedzUsuńWspaniałe.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają, mimi że to nie moja kolorystyka.
Miłego
Hej :) Prześliczne i urocze zawieszki..uwazam,że są utrzymane w klimacie zimowym i też świątecznym..bardzo mi się podobają :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, stareńkie takie, życiem sterane, najpiękniej wyglądają w komplecie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje prace....są cudne.
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!! Przecierki są mega fajne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne motywy wybrałaś, aż się czuje ich klimat, całoroczny, choć ze wskazaniem na zimę :)
OdpowiedzUsuńTyle pracy w te deseczki włożyłaś ale efekt uzyskałaś świetny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje Wam bardzo za odwiedziny i cudowne komentarze :) Cieszę się, że zawieszki się spodobały :)
OdpowiedzUsuńWczoraj zagruntowałam kilka puszek i może oberwą jakimś Mikołajem, no właśnie moooooże ;)
Pozdrawiam gorąco wszystkich gości! :))