Świąteczne inspiracje - Usłane szyszkami

Ostatnia z cyklu świątecznych inspiracji

u przetarło się,

czyli w zgodzie z naturą ;)

Dekoracje z użyciem szyszek,

maleńkich modrzewiowych,

tych nieco większych sosnowych

i tych gigantycznych :)

Pierwsza propozycja, to szyszkowo- choinkowa aranżacja w posrebrzonej wersji.

Kompozycja została przyklejona na drewniany, cienki talar. Do ozdobienia użyłam świeczki w formie choinki, do tego chrust powstały z bielonych, brzozowych gałązek, cynamonowe laski, wspomniane powyżej szyszki, kilka białych mini bombeczek (wykorzystanie zepsutych lampek choinkowych), odrobina śniegu i...

Jako ta nielubiąca brokatowych kompozycji, zaszalałam i sypnęłam srebrnymi gwiazdkami, na bogato, a co ;) całkiem sympatycznie się mienią.

Jako że choinki miałam dwie, to i ta druga musiała zostać zaaranżowana ;)

Druga powstała z tych samych elementów co pierwsza, różni je kolorystyka, ta jest ozłocona ;)

Nieco więcej ma szyszek, cynamon ułożony jest inaczej, bombeczki są złote, gwiazdki mienią się na złoto :)

Na tym moje wytwory miały się zakończyć, ale szyszek sporo jeszcze zostało, znalazłam kosz, kilka złotych bombek turlało się niechcianych...

Więc powstała ostatnia, ale naprawdę już ostatnia tegoroczna kompozycja, czyli koszyczku nakryj się ;)

Kosz pomalowałam na biało. Nie mogło się obyć bez świeczników, bo poza walorami estetycznymi taka kompozycja ma być też funkcjonalna, fajnie więc jeśli będzie oświetlać nam te mroczne zimowe wieczory ;)

Jak zamontowałam lampiony, tak by były umieszczone na różnych poziomach?

Wystarczy tekturową, mocną rurkę po folii aluminiowej pociąć na różnej długości kawałki, następnie przymocować do niej świeczniki i przykleić do dna koszyka.

Następnie kosz do 3/4 wypełniłam watą, na to dałam brzozową korę. W tej kompozycji rolę pierwszoplanową odgrywają szyszki, uzupełnieniem są złote bombki, pasujące kolorystycznie do świeczników.

Sezon robótek świątecznych

uważam oficjalnie za zakończony!

Pomysłów oczywiście było więcej,

ale norma została raczej wyrobiona ;)

***

Przesyłam Wam życzenia

zdrowych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia,

 pełnych ciepła i miłości:)

A moją świąteczną kartką dla Was,

niech będzie ten wybryk natury,

zamieszczony na zdjęciu poniżej:

Brzozowe witki przyniesione

do domu jakieś 2 tygodnie temu. 

Już mnie przestało dziwić, 

że gałązki miały zalążki,

że wybuchły zielenią,

że hortensja w ogródku im wtóruje,

że kończąc pisanie tego posta,

na zewnątrz jest 7 stopni na plusie...

Nic mnie już nie zdziwi :D

Pozdrawiam serdecznie,

paniKa :)